Każdy z nas uwielbia lato, ponieważ kojarzy nam się z beztroskim wylegiwaniem się na plaży, czy aktywnym wypoczynkiem. Niestety urlop, to najczęściej dwa-trzy tygodni trzeba chodzić do pracy. Nie ważne czy lato jest chłodne, czy gorące zawsze nadchodzi pora upałów, a my musimy jakoś to przetrwać. Nie każdy ma możliwość pracowania w miejscu, gdzie pomieszczenia są klimatyzowane, a jednak oczekuje się od nas, że będziemy ubrani stosownie do sytuacji. W wielu miejscach musimy zapomnieć o krótkich spódnica, cienkich bluzeczkach odkrywających ramiona itd. Nie jesteśmy jednak skazani na męczarnie. Ten artykuł powstał po to, by kobiety puszyste wiedziały jak ubierać się latem.
Każda z nas chciałaby w gorący upalny dzień założyć takie ubrania, które maksymalnie odkrywają ciało. Gdy jesteśmy w domu zakładamy ubrania jak najcieńsze i jak najbardziej przewiewne. W pracy niestety nie jest to możliwe. Urzędniczki pocztowe, pracownice banków, czy urzędów doskonale każdego roku muszą męczyć się, bowiem nie mogą sobie pozwolić na luźny wycięty strój. Praca wymaga od nich elegancji każdego dnia. Można zastanowić się, co jest bardziej nieprzyjemne: wycięte ubrania, czy plamy potu pod pachami i na plecach. Kobiety puszyste nie są jednak skazane na porażkę. Istnieją sposoby i możliwości takiego dobrania ubioru, by był stosowny do okoliczności i zarówno do panującej temperatury.
JAK UBIERAĆ SIĘ LATEM?
Materiały naturalne, czy syntetyczne?
Osoby szczupłe mają ten komfort, że mogą skorzystać z dobrodziejstw nauki i stosować jako bieliznę codzienną bieliznę termoaktywną. Koszulki z delikatnej siateczki 3D świetnie odprowadzają wilgoć na zewnątrz działając jak swoista gąbka. Problem w tym, że producenci tego rodzaju bielizny zapominają o kobietach puszystych. Rozmiar 2XL jest tak mały, że nawet kobiety w rozmiarze plus size nie mogą z nich skorzystać. A szkoda, bo jest to świetne rozwiązanie. Na szczęście z pomocą przychodzą nam ubrania dla puszystych wykonane z lnu. Wprawdzie ubrania z tego materiału są nieco droższe niż z bawełny, ale dużo bardziej praktyczne. Bawełna ma to do siebie, że chłonie wilgoć, zamiast oddalać ją od skóry. Gdy spocimy się odzież będzie wilgotna i ciężka, a plamy potu będą nieestetyczne. Len natomiast otuli ciało dając mu poczucie przewiewu.
Kroje i fasony odzieży letniej dla puszystych
Każda z nas chciałaby w upalny dzień wybrać się do pracy w odzieży, którą nosi na co dzień. Szyfonowa spódnica i bluzka na cienkim ramiączku, to ulubiony zestaw każdej kobiety puszystej. Jednak gdy okoliczności nie pozwalają na taki strój w miejscu pracy zawsze możemy założyć sukienkę z dodatkiem koronki. Koronka zakryje rękawy, a jednocześnie zagwarantuje dostęp powietrza do skóry. Uzupełniając zestaw o cienki lniany żakiet poczujemy się komfortowo nawet w najbardziej upalny dzień. Dobrym i eleganckim pomysłem będzie również zestaw złożony z lnianych spodni i cienkiej szyfonowej bluzeczki. Szyfon zapewnia dużą dawkę przewiewu (nawet ten wykonany z poliestru). Prosty, klasyczny krój bluzki z krótkimi rękawami jest wręcz idealnym rozwiązaniem.
Buty na upalny dzień
Każda z kobiet wie, że uzupełnieniem eleganckiej odzieży dla puszystych są buty na wysokim obcasie. Problem w tym , że w gorące dni najczęściej mamy opuchnięte palce i nie można wsunąć stopy w but. W upalne dni zalecamy tradycyjne sandały. W sklepach jest tyle modeli mniej lub bardziej wytwornych, iż z pewnością znajdziemy coś stosownego do naszego ubioru
źródło zdjęć: portalpuszystych-pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz